Rok temu o tej porze wracałam z Madery. Zdecydowałam się tam lecieć ze względu na ładną pogodę. O tej porze roku jest tam około 20 stopni Celsjusza. Nie jest to może skwar, który pozwalałby na wylegiwaniu się w słońcu. Nie o to mi jednak chodziło. Chciałam przede wszystkim odpocząć. I do tego Madera nadaje się najlepiej. Do odpoczynku, ale tego aktywnego.
Wyjazd organizowałam z koleżanką – na własną rękę. Zatrzymałyśmy się w przyjemnym hostelu w Funchal, stolicy Madery.
Co robić na Maderze?
Najlepiej wyjechać poza Funchal i znaleźć przewodnika, który pokaże nam wyspę (poza Funchal jest taniej). Można też wynająć auto, ale drogi na Maderze są niebezpieczne. Pełne zakrętów, wąskie i nad przepaścią. Teren jest górzysty. Dlatego jeśli jesteście początkującymi kierowcami, to lepiej podróżować z przewodnikiem. Takie objazdowe wycieczki nie są drogie, a możecie zobaczyć inne miejscowości:
Câmara de Lobos, gdzie przebywał sam Winston Churchill,
Porto Moniz – skalne baseny Piscinas Naturais (niesamowite miejsce)
São Vicente – urokliwa wioska
Santana – typowe portugalskie domy
Jeśli będziecie mieć dość miast, możecie wybrać się na lewady. Lewady, to kanały, które służą do transportowania wody deszczowej z północy na południe wyspy. Jest wiele szlaków, które podążają wzdłuż lewad. Jedne są łatwe, inne bardziej wymagające. Można się wybrać samemu lub wykupić wycieczkę z przewodnikiem. Lewady to synonim cudownych widoków i ciszy. Czasami ma się wrażenie, że jest się w dżungli.
Jeśli lubicie leżeć na plaży, to jest to jedyny minus Madery. W okolicy Funchal są plaże kamieniste i nie jest ich wiele. Jeśli pojedziecie do hotelu, to lepiej wylegiwać się na słońcu przed basenem. Jeśli wybierzecie hostel, w którym nie ma takich luksusów, to możecie znaleźć basen, z dostępem do oceanu za niewielką opłatą.
Co jeść i pić
Zdecydowanie moja ulubiona część! Madera pod względem widoków i owoców przypomina mi Hawaje. Marakuja, banan (również o smaku jabłek!), dużo bananów! Mango tak soczyste, że sok ścieka po brodzie i łokciach. Ponadto, owoce morza i ryby. Po prostu raj. Przy wybrzeżach Madery żyje ryba Espada, którą możecie zjeść jeszcze tylko w Japonii. Podaje się ją oczywiście z bananami. Świeże, smaczne, a w dodatku zdrowe. To co lubię najbardziej.
Jeśli chodzi o trunki Madery, to grzechem byłoby nie wspomnieć o ponchy – orzeźwiające cudo! Jest to Aguardiente (pewien rodzaj alkoholu, dość mocny) wymieszany z miodem, cukrem i sokiem z cytryny (są też inne wersje ponchy np. mandarynkowa, ale cytrynowa jest tą najbardziej typową).
Warto spróbować Nikity. Jest to drink na bazie piwa, lodów waniliowych i ananasa. Dość dziwne połączenie, ale całkiem smaczne.
Madera słynie głównie z wina. Mnie nie smakowało, aż tak bardzo, ponieważ przypomina mi bardziej nalewkę niż wino. Jest dość słodkie i ciężkie.
Madera to takie Hawaje Europy, tylko jest znacznie mniej ludzi. Nie ma tłoku, czasami jest wręcz zbyt kameralnie. Jeśli lubicie takie miejsca, gdzie czas się zatrzymał, to Madera będzie Waszym ukojeniem dusz.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć z Madery.
Jakoś tak zawsze omijałam Maderę i nawet nie zaglądałam czy tam jest coś ciekawego a tu proszę, takie ładne widoki :)
OdpowiedzUsuńJest to ciekawe miejsce, nie tak bardzo zatłoczone, więc na odpoczynek w sam raz. Widoki - cudowne :)
UsuńDobrze, że ostrzegłaś przed tymi drogami! Bo planujemy Maderę na przyszły rok i właśnie myśleliśmy o wynajęciu auta :)
OdpowiedzUsuńTzn. jeśli macie na pokładzie doświadczonego kierowcę, to może być to dla niego nawet zabawa. Ja sama nie odważyłabym się... ;) Tam zakręty są ostre i długie, a droga wąska, że przed wjazdem się trąbi. :)
UsuńŚlicznie tam :D
OdpowiedzUsuńMadera! Cudownie! :)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńMarzą mi sięąwakacje na Maderze, mam nadzieję że w przyszłym roku uda mi się je spełnić. Swoją relacją potwierdziłaś, że jest to wyjątkowe miejsce;)
OdpowiedzUsuńMarzą mi sięąwakacje na Maderze, mam nadzieję że w przyszłym roku uda mi się je spełnić. Swoją relacją potwierdziłaś, że jest to wyjątkowe miejsce;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, Madera jest również pięknym miejscem! Możliwe, że będzie ona moim kierunkiem podróży podczas następnych wakacji :)
OdpowiedzUsuń